piątek, 12 lutego 2010

Pastel

Dzisiaj będzie bardziej kulinarnie. Kompletnie zapomniałem o tym, że wczoraj był tłusty czwartek i prawie bym zapomniał o ostatkach. Za chwilę wyjeżdzam na karnawał do Diamantina, ale pomyślałem, że może ktoś chciałby spróbować przygotować coś brazylijskiego do jedzenia. Danie, a raczej przekąska jest bardzo proste i przypomina nasze faworki. Jest łatwe w przygotowaniu, a wszystkie składniki są u nas dostępne.


Zdjęcie pobrane z wikipedii. Większy rozmiar.

Masa:
- 3 szklanki mąki pszenicznej
- 1 szklanka wody
- 1 łyżka stołowa oleju
- 1 łyżka stołowa cachaçy (myślę, że wódka albo spirytus sprawdzą się tak samo dobrze)
- 1 łyżeczka soli

Gotujemy wodę, mieszamy z pozostałymi składnikami i wyrabiamy z nich jednolite ciasto. Rozwałkowujemy bardzo cienko na dużym blacie posypując od czasu do czasu mąką, żeby się nie przyklejało.

Nadzienie:
Pastele można nadziewać właściwie wszystkim. Oto kilka pomysłów:
- Napolitano: mieszamy starty ser żółty, pokrojoną szynkę i pomidory. Jak dla mnie pasowałyby jeszcze bazylia i oregano.
- Mielone mięso
- Palmito: serca palmowe
- Banany: kroimy banany (pewnie jakąś wariację z bananym rozpaćkanym też można zrobić). W tym przypadku najlepiej zrobić pastele na słodko i posypać potem cukrem z cynamonem.

Gotowe nadzienie rozkładamy w równych odstępach na połowie rozwałkowanej masy. Drugą połową przykrywamy i zagniatamy. Kroimy na kwadraty, tak żeby w każdym była jedna porcja nadzienia. Zagniatamy brzegi każdego pastela widelcem (to bardzo ważne, bo gorący olej nie może dostać się do środka).

Rozgrzewamy olej w garnku i do gorącego oleju wrzucamy pastele. Czekamy aż się zarumienią, od czasu do czasu obracamy. Całość jest naprawdę szybka, nie trwa dłużej niż minutę. Po usmażeniu układamy na ręcznikach papierowych, żeby trochę je osuszyć. Gotowe:)

Pastele są bardzo popularne w Brazylii, tutaj w Belo Horizonte można je zjeść dosłownie w każdym barze czy lanchonete czyli "przekąskarni". Może komuś przy okazji robienia faworków przyjdzie ochota poeksperymentować:)

Niestety nie mam ładnego zdjęcia pastela, ale jak ktoś chce zobaczyć jak wyglądają pastele, może zajrzeć tutaj.

Brak komentarzy: