sobota, 28 czerwca 2008

... a kto wie gdzie się skończy:) Po roku planów pora odwiedzić poznane w Meksyku koleżanki. Lot już za 14 godzin, pytanie tylko czy mnie wpuszczą na pokład, bo właśnie sobie przypomniałem, że karta na którą kupowałem bilet już nie jest ważna. Na stronie Iberii nic nie piszą o tym, że ma być. Ale chyba to przewidzieli, nie dopuszczam innej możliwości;> Mam nadzieję, że nie będzie to mój ostatni wpis;)

Poza swoją osobą planuję też przemycić do Meksyku towary niedozwolone, w postaci suchej kiełbasy i oscypków które są podobno zabronione;)

Brak komentarzy: